Jeśli jesteś gdzieś, gdzie dociera dźwięk
Jeżeli masz kieszenie
Wsadź cicho tam rękę, wyjmij monetę
i upuść na ziemię.
Usłysz jak spada jej wartość,
gdy spotyka grunt.
JEBUT.
Znów autobus stanie w centrum dzisiejszych rozważań. A w tym autobusie niezmiennie starsza pani. Nie może być inaczej, skoro jedyny autobusu, w jakim ich nie ma to autobus nocny. Nawet w autobusach-widmach są obecne, czekając półprzezroczyste przy drzwiach, żeby wysiąść na przystanku. Ale dla nich nie ma przystanków.
Dziś jedna z widmowych babć, zmaterializowała się na moich oczach przy drzwiach pojazdu napędzanego marzeniem o ciepłym mieszkanku/ Dosłownie. Wciągu krztyny mrugnięcia oka, stnęła przy drzwiach, jeszcze na ektoplazmie poślizgnęła się, nie zostawiając wątpliwości, z kim trzyma sztamę.
Oczywiście nie wysiadła na najbliższym przystanku.
Nawet na następnym.
Nie wiem czy kiedykolwiek wysiądzie. Może nigdy nie wysiadła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz